kwiecień 2010
Sprytny lisek
W pewnej wiosce mieszkal sobie gospodarz, ktory mial kurnik. Co noc do tego kurnika przychodzil sprytny lisek i pozeral jedna kure albo koguta, zalezy
na co mial chrapke. I tak to trwalo miesiacami, az pewnego dnia gospodarz
schwytal liska i zapytal:
Chrystus i Bóg
i postępujcie drogą miłości, bo i Chrystus was umiłował
(Ef 5, 1)
Morderstwo w Akademiku – Fałszywe tropy – odc. 5
Zawód – murarz
Do baru wchodzi kaczka. Wskakuje na krzesło i mówi do barmana:
- Setę i śledzia!
Barman zaskoczony podaje kaczce gorzałę i śledzia, kaczka wypija, wciąga śledzika i mówi do barmana:
- Słuchaj stary, jestem majstrem-murarzem na budowie opodal tego baru i przez jakiś czas będę tutaj wpadał około 15:00 na wódeczke i śledzika. Pomyśl nad jakimś małym rabacikiem. Tego samego dnia barman zadzwonił do zaprzyjaźnionego dyrektora cyrku:
bliski
Modlitwa o radosną młodość
Jezus o sobie
Wprost
W Ewangelii Świętego Jana odkrywam obfite bogactwo wypowiedzi, w których Jezus mówi wprost sam o sobie. Ewangelista wkłada w usta Jezusa bardzo wiele plastycznych samookreśleń, które przybliżają nam Jego postać. Zbawiciel niejako własnymi słowami stara się naprowadzić nas, przybliżyć nam – kim On jest.
Mało sensu – ciekawa fabuła
Siedzą sobie dwa śledzie na drzewie. Jeden mówi:
- Ale bym był wielkim bogiem, Wielkim Bogiem Śledziowym gdybym mógł latać. Gdybym latał byłbym panem wszystkich śledzi.
Na to drugi:
- Eee...ja to bym był Wielkim Bogiem Śledziowym, Bogiem wszyskich śledzi na całym świecie, gdybym tylko latał to byłbym panem śledzi.
Siedzą tak przez jakiś czas, a tu patrzą....leci śledź.
Zrozumieć szczęście
- « Poprzednie
- 1
- 2
- 3
- 4
- …
- 11
- Następne »