Pewien facet, troche juz starszy, zaczynal miec zaniki pamieci. Kiedys na spotkaniu z przyjaciólmi u niego w domu zaczal opowiadac, ze teraz leczy sie u takiego dobrego lekarza, na to goscie, ze tez by chcieli i jak sie ten lekarz nazywa:
- no wlasnie mialem na koncu jezyka... pamietacie moze, byl taki grecki poeta, w starozytnosci, taki slepy...
- No byl, Homer. To co, ten lekarz ma na nazwisko Homer?
- Nie, nie! On napisal taka epopeje, o tym jak Grecy sie tlukli pod takim miastem w starozytnosci, które próbowali zdobyc...
- no tak, zdobywali Troje. To co, ten lekarz sie jakos podobnie nazywa?
Albo mieszka na takiej ulicy?