październik 2011

Prezent

  • Humor

Żona mówi do męża:

- Kochanie, co kupimy matce na urodziny?

Tydzień misyjny 2011

Rozpoczęliśmy w Kościele tydzień misyjny. Zachęcamy do wspierania dzieła misyjnego Kościoła swoją modlitwą i ofiarą w tym szczególnym czasie. Polecamy też lekturę orędzia papieża Benedykta Czytaj więcej

Bóg sam może

Bóg sam może świat zniszczyć i drugi raz wystawić, a bez naszej pomocy nie może nas zbawić.Adam Mickiewicz

Modlitwa

  • Humor

Rano w biurze:

- Stary, skąd masz takie limo pod okiem?!

Do Nieba

  • Humor

Pod bramą do raju stoją: ksiądz i kierowca autobusu.

Oboje pukają do bramy raju.

Otwiera im Piotr i pyta:

-co żeście robili w życiu oraz zrobili, że chcecie wejść do nieba? Na to kierowca autobusu:

-no ja jeździłem autobusem i rozwoziłem ludzi.

Potem ksiądz:

-ja byłem księdzem i odprawiałem msze ku chwale niebu.

Święty Piotr pomyślał chwilę i odpowiada:

-ty kierowco witaj w niebie bo twoje czyny zostały zważone a były dobre, a ty księże idź do czyśćca na kilka lat.

Na to ksiądz zaczął się rzucać i burzyć mówiąc:

jak to ja dla chwały wiary służyłem a ten tylko se jeździł i dostaje się zamiast mnie do nieba?

Święty Piotr odpowiada:

PolskieReaLia

  • Humor

Leszek mieszka w USA a Zbyszek w PRL-u.

Zbyszek przyjeżdża do Leszka.

Na miejscu widzi bogactwo i przepych w jakim żyje Leszek.

W pewnym momencie pyta się go:

- Słuchaj, jak Ty zarobiłeś na tą willę i samochód?

- Poszedłem pod Biały Dom ze snopem siana i zacząłem je jeść. Po dwóch dniach wyszedł Kennedy i dał mi milion dolców, abym dał mu spokój.

- O fajnie.

Po powrocie do PRL-u Zbyszek poszedł pod pałac prezydencki ze snopem siana.