Basen

Basen

– już zrobiłam
– i co się stało ?
– mama bardzo się przestraszyła, wyskoczyła z łóżka bez ubrania i zaczęła biegać po pokoju i krzyczeć, a potem potknęła się o dywan i wypadła przez okno i leży nieżywa. 
– Boże, a wujek Franek ?
– on tez wyskoczył z łóżka bez ubrania i krzyczał i w końcu wyskoczył przez okno, to z drugiej strony i wskoczył do basenu. Ale tatusiu, tam nie było wody, miałeś napełnić go w zeszłym tygodniu i zapomniałeś. No i wujek upadł na dno i tez jest nieżywy.
…baaardzo długa chwila ciszy, aż wreszcie :
– hm mmm, basen mówisz ? a czy to numer 555-67-89 ?