Humor

Różne wiatry

Idzie baca przez połoniny i widzi jak turysta robi pompki dla zdrowia.
Stanął i kiwa głową z podziwem i mówi:

Wypadek

Był wypadek w górach, rozbił się maluch o drzewo.
Zebrało się dużo widowni, wreszcie przyjechała policja.
Wypytują każdego z widzów czy widział jak to się stało.

Czas

Siedzi baca na przyzbie, podchodzi turysta:
- Co robicie baco?
- A tak sobie siedzę i myślę.

Baca na gałęzi

Siedzi Baca na drzewie i piłuje gałąź na której siedzi.
Widzi go przechodzący turysta i krzyczy:
- Baco spadniecie !
- Ni, nie spadnę !
- Spadniecie !
- Ni !

Na trzeźwo

- No, więc dlaczego chce się pan rozwieść z małżonką?
- Więc, wysoki sądzie, poznałem ją, oświadczyłem się, potem był ślub, syn nam się urodził, ochrzciliśmy, potem jakoś urodziny były moje, potem teściowa mi zmarła, potem pracę lepszą dostałem, potem żeśmy mieszkanie sobie kupili, syn do przedszkola poszedł, dostałem awans, podwyżkę, kupiłem samochód, przeprowadziliśmy się znowu, dziecko do pierwszej komunii poszło...
- No to wygląda na wyjątkowo udane pożycie małżeńskie, skąd wniosek o rozwód?

Czterej pancerni i pies

Panienka, pod wpływem "Czterech pancernych i psa",
będąc samotną, napisała w ogłoszeniu matrymonialnym:
- Poszukuję mężczyzny tak przystojnego jak Grigori,
tak miłego jak Janek,
silnego jakGustlik,
odważnego jak Tomek i wiernego jak Szarik.
Po miesiącu dostała odpowiedź:

Czarny humor

Mąż został wezwany do szpitala, bo jego żona miała wypadek samochodowy.
Zdenerwowany czeka na lekarza, wreszcie lekarz się pojawia ze współczującą miną.
- I co?! Co z nią, panie doktorze?!.
- Cóż...żyje. I to jest dobra wiadomość.
Ale są i złe: żona,niestety, będzie musiała przejść skomplikowany zabieg, którego NFZ
nie refunduje. Koszt: 25 tys. złotych.

Nauszniki

  • Humor

Morze, wieje lodowaty wiatr.

Na pokładzie statku rozmawiają marynarze:

- Taki ziąb, a Ty nie wkładasz nauszników?

- Nie noszę ich od czasu nieszczęśliwego wypadku.

- Jakiego wypadku?

Jasio

  • Humor

Jasiu chodził do szkoły bardzo brudny, więc jego nauczyciel napisał:

- Jasiu śmierdzi, Jasia trzeba umyć.

Następnego dnia ojciec napisał w dzienniczku:

Teksas

  • Humor

Pewnego razu niewidomy postanowił odwiedzić Teksas.

Wsiada do samolotu teksańskich linii lotniczych i zapada się w miękkim, dużym fotelu.

- Hej - mówi niewidomy - ale duży fotel.

- W Teksasie wszystko jest większe niż gdzie indziej - mówi siedzący obok pasażer.

Po lądowaniu samolotu niewidomy pierwsze kroki skierował do baru. Dostał kufel z piwem, bada go dłońmi i mówi z podziwem:

- Ale duże kufle tu macie.

- W Teksasie wszystko jest większe niż gdzie indziej - mówi barman.

Po kilku piwach niewidomy pyta barmana, gdzie jest toaleta.

- Na drugim piętrze, trzecie drzwi po prawej.