Koń?

Koń?

Jaś który wychował się w mieście pojechał na wieś.
– Tato czy klacz to jest żona konia?
– Tak.
– A ogier to jej mąż?
– Tak.
– A źrebięta to ich dzieci?
– Tak synku.
– Czy na tej wsi nie ma żadnego konia, który nazywałby się koń?