Lectio na niedzielę

Lectio na niedzielę

650899288XXV NIEDZIELA ZWYKŁA C
22 września  2013 r.

I.  Lectio: Czytaj z wiarą i uważnie święty tekst, jak gdyby dyktował go dla ciebie Duch Święty.
Zalecam przede wszystkim, by prośby, modlitwy, wspólne błagania, dziękczynienia odprawiane były za wszystkich ludzi: za królów i za wszystkich sprawujących władzę, abyśmy mogli prowadzić życie ciche i spokojne z całą pobożnością i godnością. Jest to bowiem rzecz dobra i miła w oczach Zbawiciela naszego, Boga, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy. Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, który wydał siebie samego na okup za wszystkich jako świadectwo we właściwym czasie. Ze względu na nie ja zostałem ustanowiony głosicielem i apostołem – mówię prawdę, nie kłamię – nauczycielem pogan w wierze i prawdzie. Chcę więc, by mężczyźni modlili się na każdym miejscu, podnosząc ręce czyste bez gniewu i sporu.
1 Tm 2,1-8

II. Meditatio: Staraj się zrozumieć dogłębnie tekst. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.

Apostoł Paweł zaleca Tymoteuszowi i całej wspólnocie Kościoła czyli także nam, aby w modlitwie indywidualnej i wspólnotowej czy to prośby, czy dziękczynienia nie pomijać nikogo, żadnego człowieka. Taka modlitwa jest według Apostoła Narodów miła i dobra w oczach samego Boga. Pragnieniem Boga bowiem jest zbawienie wszystkich ludzi oraz doprowadzenie ich do poznania prawdy objawionej w Jezusie Chrystusie. Św. Paweł przypomina, że modlitwa Kościoła i poszczególnych jego członków ma być mocno zakorzeniona w Jezusie Chrystusie, jedynym pośredniku między Bogiem a ludźmi.

Czy ja modlę się za wszystkich ludzi? Czy z mojej pamięci modlitewnej nikogo nie wykluczam, nie eliminuję, nie wyrzucam niejako poza nawias, nie odmawiam mu mojej modlitewnej „protekcji” u Pana Boga? Czy szczególnie dużo modlę się za osoby dla mnie trudne, niewygodne a może nawet mi wrogie? Czy zdaję sobie sprawę, że być może dzięki także mojej modlitwie nie jedna osoba otworzyła się lub otworzy się na dar zbawienia i Bożej prawdy, porzucając drogę samozbawienia i kłamstwa? Czy moja modlitwa jest mocno zakorzeniona w Jezusie Chrystusie? Czy nie usiłuję się modlić niejako poza Chrystusem, bez Jego pośrednictwa, na własną rękę?

Ponieważ chrześcijanie są na co dzień zanurzeni w tym świecie, aby mogli prowadzić w nim życie ciche i spokojne, pełne pobożności i godności Apostoł poleca modlitwę za królów, za sprawujących władzę. Paweł liczy na to, że omodleni decydenci tego świata w takim życiu nie będą przeszkadzać uczniom Chrystusa, przeciwnie, pomogą dla takiego życia stworzyć odpowiednie warunki, zapewnić wszystkim, także chrześcijanom pokój i bezpieczeństwo.

Czy ja modlę się za sprawujących władzę: prezydenta, rząd, sejm, senat, starostę, wójta, sołtysa, dyrektora, kierownika, generała, superiora, szefa i innych? Modlę się także wówczas, kiedy się z nimi nie zgadzam, twórczo krytykuję ich poczynania, ich rządy, w sposób zgodny z prawem dążę do ich zmiany, a nawet usunięcia z urzędu? Modlę się jednak, aby złe skutki ich nieodpowiedzialnych rządów były jak najmniejsze, aby się opamiętali, przekazali władzę innym. Czy jeżeli jestem jednym ze sprawujących władzę, to modlę się o jej dobre i owocne sprawowanie? Czy władzy nie nadużywam, nie wykorzystuję do realizacji swoich egoistycznych celów? Czy pamiętam, że według Chrystusa sprawować władzę to służyć? Ja służę czy tylko sprawuję władzę? Czy dziękuję Bogu, kiedy dzięki mądrym rządom mogę prowadzić ciche, spokojne i bezpieczne życie, pełne godności i pobożności?

Pomodlę się za wszystkich ludzi a szczególnie za sprawujących władzę, i tych, z którymi w życiu nie zawsze jest mi po drodze.

III  Oratio: Teraz ty mów do Boga. Otwórz przed Bogiem serce, aby mówić Mu o przeżyciach, które rodzi w tobie słowo. Módl się prosto i spontanicznie – owocami wcześniejszej „lectio” i „meditatio”. Pozwól Bogu zstąpić do serca i mów do Niego we własnym sercu. Wsłuchaj się w poruszenia własnego serca. Wyrażaj je szczerze przed Bogiem: uwielbiaj, dziękuj i proś. Może ci w tym pomóc modlitwa psalmu:

Chwalcie, słudzy Pańscy,
chwalcie imię Pana.
Niech imię Pańskie będzie błogosławione
teraz i na wieki…
Ps 113,1-2

IV Contemplatio: Trwaj przed Bogiem całym sobą. Módl się obecnością. Trwaj przy Bogu. Kontemplacja to czas bezsłownego westchnienia Ducha, ukojenia w Bogu. Rozmowa serca z sercem. Jest to godzina nawiedzenia Słowa. Powtarzaj w różnych porach dnia:
Pana pochwalcie, On dźwiga biednego

*****

opracował: ks. Ryszard Stankiewicz SDS
Centrum Formacji Duchowej – www.cfd.salwatorianie.pl )
Poznaj lepiej metodę kontemplacji ewangelicznej według Lectio Divina:
http://www.katolik.pl/modlitwa.html?c=22367