O moście

O moście

     Trzej przyjaciele postanowili, że przeżyją życie realizując swe marzenia, a potem się odnajdą.
     Pierwszy z nich odbywał podróże: odkrył nowe lądy, żeglował po nowych morzach, przywiózł do ojczyzny nieznane tam wcześniej towary, jego twarz zaś nosiła ślady mocnych przeżyć.
     Drugi studiował: wydobył na światło dzienne nowe pomysły, ukazał ludziom zawrotne horyzonty, nieoczekiwane idee i metody naukowe, jego zaś twarz przybrała szlachetne rysy człowieka wiedzącego.
     Trzeci przyjaciel zakochał się, ożenił, miał mnóstwo dzieci, musiał ciężko pracować, aby móc utrzymać rodzinę, a jego oblicze było wciąż twarzą przeciętnego człowieka.
     Kiedy ponownie się spotkali, trzeci przyjaciel nie potrafił ukryć ani przed nimi, ani przed samym sobą, własnego rozczarowania. Jakże nędzna była pasja jego życia wobec namiętności pozostałych dwóch!
     A kiedy po spotkaniu, rozczarowany i rozgoryczony, wracał do domu – zatrzymał go pewien święty, wziął go za rękę i zaprowadził nad brzeg płynącej niedaleko rzeki.
     – Czy widzisz ten most – zapytał go – i dwa filary, które go podtrzymują? Te dwa filary są jak twoi przyjaciele: bez wiedzy i poznania most by się nie utrzymał. Jednakże płaszczyzną mostu jesteś ty, który wytrzymałeś ciężar tylu innych. Te pasje, które uważałeś za nędzne i mało znaczące, to po prostu deski mostu. To one, jedna za drugą, dzień za dniem, umożliwiły tylu ludziom przejście na drugi brzeg.
     Twarz mężczyzny rozjaśniła się i przybrała ten wyraz dumy, jaką powinien mieć każdy, kto zda sobie sprawę z głębokiej wartości każdej swojej, codziennej czynności.


Pier D’Aubrigy