Pawełek i Piotruś

Pawełek i Piotruś

Ksiądz Paweł się uspokoił. Leżąc na stole operacyjnym ujrzał wirujące wielkie koła, które się zmniejszyły, a po pewnym czasie znów maleńkie kółka rosły, aż stały się ogromne. I wtedy ksiądz Paweł spokojnie zapytał:
– Piotrusiu, to już?
W odpowiedzi usłyszał tubalny głos starca:
– Tylko bez poufałości!