luty 2011
Słowo Boże, małżeństwo, rodzina – z adhortacji Verbum Domini
Słowo Boże, małżeństwo i rodzina
85. Synod uznał za konieczne zwrócenie uwagi również na związek między słowem Bożym, małżeństwem i rodziną chrześcijańską. Istotnie, „głosząc słowo Boże, Kościół objawia rodzinie chrześcijańskiej jej prawdziwą tożsamość, to, czym ona jest i czym powinna być wedle zamysłu Pana”.284 Dlatego nie można nigdy zapominać, że słowo Boże jest u początków małżeństwa (por. Rdz 2, 24) i że sam Jezus włączył małżeństwo do instytucji swojego królestwa (por. Mt 19, 4-8), wynosząc do rangi sakramentu to, co pierwotnie wpisane było w ludzką naturę. „W celebracji sakramentu mężczyzna i kobieta wypowiadają prorocze słowa o wzajemnym oddaniu, byciu „jednym ciałem”, na znak tajemnicy jedności Chrystusa i Kościoła (por. Ef 5, 31-32)”.[285] Wierni słowu Bożemu, musimy również podkreślić, że dzisiaj pod wieloma względami instytucja ta jest atakowana przez współczesną mentalność. Na rozpowszechniony nieład w sferze uczuć i pojawianie się sposobów myślenia banalizujących ludzkie ciało i różnice seksualne, słowo Boże odpowiada, potwierdzając pierwotną dobroć człowieka, stworzonego jako mężczyzna i kobieta i powołanego do wiernej, wzajemnej i płodnej miłości.
Bez ryzyka
trzeba
NIeszpory i wyjazd dla studentów
Ach ta dzisiejsza… (dzieci)
Dziewczynka zamknęła spokojnie książkę którą czytała i powiedziała:
- ok. Bardzo chętnie. Więc o czym będziemy rozmawiać?
Manager na to :
- może o logistyce?
- OK - odpowiedziała - to bardzo interesujący temat. Mam jednak pytanie:
- jak to się dzieje że koń, krowa i jeleń jedzą to samo, czyli trawę. Jeleń wydala małe suche kuleczki, krowa duże, płaskie, rzadkie placki, a koń wysuszone klumpy. Może potrafi mi Pan wytłumaczyć co jest tego przyczyną?
- Nie mam pojęcia - odpowiedział manager po chwili zastanowienia.
Na to dziewczynka odpowiedziała:
bardziej
nie straszne
Opatrunek
Rozbił flaszkę - pokaleczył sobie tyłek, więc szybko cichutko do domu i prosto na palcach do łazienki zrobić opatrunek, żeby nie zakrwawić pościeli. Ściągnął spodnie wypiął zakrwawiony tyłek w stronę lustra i robi opatrunek. Zakłada plastry - jeden drugi itd.... i położył się cichutko do łóżka.
Rano żona z krzykiem budzi go:
Nowi ministranci w parafii
W niedzielę w czasie Mszy św. dla dzieci o godz. 11.30 miało miejsce dość niecodzienne, miłe i radosne wydarzenie. Otóż po rocznej kandydaturze, dwóch chłopców zostało wcielonych w szeregi ministrantów. Andrzej Frankiewicz i Aleksander Jachimowski to nowi słudzy ołtarza, którzy przyjęli stroje ministranckie i złożyli przysięgę pobożnego, gorliwego i radosnego wypełniania świętych czynności. Nowym ministrantom życzymy wielu łask Bożych i wszelkiej pomyślności. Tych zaś, którzy chcieliby pójść w ślady Andrzeja i Aleksandra zapraszamy na spotkania ministranckie w każdą niedzielę o godz. 17.45 lub prosimy o kontakt z opiekunem ministrantów ks. Łukaszem. Poniżej filmik z tej uroczystości i zdjęcia, które są również w galerii.
- « Poprzednie
- 1
- …
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- Następne »