Pijany góral wraca z wesela i zaczyna się rozbierać.
– Maryna, pomóz bo ni moge kosuli sciongnoć – prosi żonę.
Ta podchodzi i załamuje ręce.
– Jezusicku, Jendrek, psecie ty mas ciupaske w plecach!
Pijany góral wraca z wesela i zaczyna się rozbierać.
– Maryna, pomóz bo ni moge kosuli sciongnoć – prosi żonę.
Ta podchodzi i załamuje ręce.
– Jezusicku, Jendrek, psecie ty mas ciupaske w plecach!