Różaniec dla dzieci – 11 października
Siódma część życiorysu św. Katarzyny Labouré:
O tym, by zostać siostrą zakonną, rozmawiałam przede wszystkim z Panem Bogiem. Wiedziałam, że rozmowa z tatą na ten temat będzie bardzo trudna, a poza tym był jeszcze inny problem. Mimo, że miałam już 18 lat, nie umiałam jeszcze czytać ani pisać. Mama nie zdążyła nas tego nauczyć, ciotka Małgorzata, u której po śmierci mamy przebywałam razem z Tonią, też nas do szkoły nie posłała. A gdy wróciłam do domu, zajmowałam się już tylko pracą na farmie.
Wszystkie swoje oszczędności jakie miałam, a więc 30 franków w złocie, postanowiłam dać pewnemu człowiekowi, by przynajmniej nauczył mnie podpisywać się.