Dom wariatów?

Dom wariatów?

Czlowieczek znów kręci głową…
– To może mały robaczek, co się właśnie wykluwa z kokonu?
W końcu człowiek wypluwa to co ma w zębach:
– Panie, co Pan do cholery z tym robaczkiem! Jestem wasz admin sieciowy, kable rozciągam…!