JMJ czyli Światowe Dni Młodzieży w Madrycie

JMJ czyli Światowe Dni Młodzieży w Madrycie

Pierwszego dnia (15 sierpnia) o 7.30 rano spotkaliśmy się na lotnisku Chopina w Warszawie, aby zwartą grupą wyruszyć w podróż do Madrytu. Nasza grupa, której spotkania odbywały się przez cały rok w naszej parafii przy ul. Olimpijskiej, wraz z grupą z Salwatoriańskiego Ośrodka Powołań, po ekscytującej, pełnej wrażeń podróży samolotem dotarła do słonecznej stolicy Hiszpanii. Na lotnisku, już bez towarzyszy z SOP-u, udaliśmy się do miejsca naszego noclegu, do którego pomógł nam dotrzeć wolontariusz Roy. Na miejscu tj. na sali gimnastycznej hiszpańskiej szkoły znajdującej się pod Madrytem, którą dzieliliśmy z grupą z Estonii oraz inną grupą z Polski – chwila wolnego! Wykorzystaliśmy ją na czynny odpoczynek. Po krótkiej rekreacji (gra w siatkówkę) udaliśmy się do pobliskiej parafii, aby uczestniczyć w kameralnej mszy świętej, której przewodniczył ksiądz Maciek Szeszko. Po wspólnej modlitwie otrzymaliśmy hiszpańskie pakiety pielgrzyma, w których znaleźliśmy mnóstwo gadżetów (m.in. YOUCAT, koszulki, czapki, wachlarze :)). W pełni wyposażeni, udaliśmy się na kolację. Po wspólnym posiłku, na miłe zakończenie dnia, ksiądz zorganizował dla nas kilka zabaw integracyjnych:). Tak upłynął pierwszy dzień pełen wrażeń. Wszyscy zmęczeni po podróży, w oczekiwaniu na kolejne przygody, udali się na odpoczynek. Część z nas wybrała się na spoczynek na świeżym powietrzu.

Następnego dnia, po śniadaniu, pełni energii udaliśmy się na spotkanie powitalne do kościoła, gdzie po części oficjalnej, każda z grup miała swoje 5 minut na przedstawienie. Naszą grupę pięknie zaprezentowała Kasia, której serdecznie dziękujemy! Jak przystało na grupę, której przewodnikiem był Salwatorianin – nie mogło zabraknąć muzycznego akcentu, więc wspólnie zaśpiewaliśmy piosenkę. Później wyruszyliśmy na podbój centrum miasta, gdzie rozpoczęła się nasza przygoda ze zwiedzaniem Madrytu. Już po drodze część osób odłączyła się, aby zobaczyć stadion Santiago Bernabeu. Pozostałe osoby po krótkim spacerze przez miasto i malowniczy Park Retiro, udały się na wspólny obiad. Po posiłku, już w kilkuosobowych grupkach, każdy udał się do wybranych przez siebie miejsc. Wieczorem ponownie spotkaliśmy się wszyscy razem aby wspólnie uczestniczyć w inauguracyjnej mszy świętej otwierającej ŚDM. Po mszy wraz z tłumem pielgrzymów z całego świata udaliśmy się do domu, aby zregenerować siły na kolejny dzień przygód.


Z samego rana zwartą grupą wyruszyliśmy na poranną katechezę. Słowo Boże wygłoszone przez biskupa Czaję było kierowane do młodzieży przybyłej z Polski w jednym z 7 miejsc katechez przygotowanych dla ok. 20000 pielgrzymów z Polski ! Po wygłoszeniu katechezy uczestniczyliśmy w mszy świętej, tym razem odprawionej w języku ojczystym:).

Po mszy udaliśmy się na obiad. Następnie pociągiem pojechaliśmy aż do San Lorenzo de El Escorial, aby tam zobaczyć zespół pałacowo-klasztorno-biblioteczny oraz otaczające go piękne ogrody. Po wycieńczającym zwiedzaniu udaliśmy się na obiad. Po posiłku część z nas od razu udała się na spoczynek. Najwytrwalsi postanowili jeszcze pojechać z powrotem do Madrytu, aby w Retiro zintegrować się, pośpiewać i potańczyć z innymi uczestnikami ŚDM.

Kolejny dzień zaczęliśmy od mszy świętej, tym razem odprawionej tylko dla nas i grupy ze Szczecina. Następnie pojechaliśmy do Madrytu aby wysłuchać kolejnej katechezy. Kolejnym punktem naszego programu było zobaczenie słynnego Pałacu Królewskiego. Przed wyruszeniem w drogę, postanowiliśmy coś zjeść, aby później w pełni sił udać się na kolejny etap poznawania Madrytu. Po zwiedzaniu i wspólnym obiedzie wyruszyliśmy na przywitanie Papieża Benedykta XVI. Udało nam się znaleźć bardzo dobre miejsce i Papamobile przejechał kilkanaście metrów od nas – każdy mógł na własne oczy zobaczyć naszego Papieża. Po tej uroczystości, podczas której wysłuchaliśmy przemówienia Benedykta (nie do końca zrozumiałej przez wszystkich:)), nadszedł czas na zabawę! Oferując FREE HUGS (darmowe przytulanie) część naszej grupy przemierzała Madryt, aby przyjaźnie zakończyć ten kolejny wspaniały dzień. Nie była to jednak ostatnia atrakcja tego dnia: powrotna podróż pociągiem okazała się niesamowitym doświadczeniem! Upłynęła ona we wspaniałej atmosferze wraz z rozśpiewaną grupą Włochów.

Początek kolejnego dnia przebiegł według tego samego harmonogramu: msza święta, katecheza. Po słowach biskupa głoszącego katechezę, całą grupą poszliśmy obejrzeć figury -stacje Drogi Krzyżowej, które przybyły do Madrytu z całych Hiszpani, aby w ten sposób upiększyć wieczorne nabożeństwo Drogi Krzyżowej. Następnie zjedliśmy obiad i udaliśmy się do Muzeum Sztuki Współczesnej. Opinie na temat eksponatów znajdujących się w tym muzeum były podzielone, mimo to każdy opuścił to miejsce z nowymi doświadczeniami. Wieczorem uczestniczyliśmy w Drodze Krzyżowej, po której zwyczajowo udaliśmy się na wspólną zabawę do Parku Retiro. W parku spotkaliśmy nietuzinkowego Księdza:). Ten duszpasterz poruszał się na rolkach, niemalże jak jeżdżąca orkiestra – z gitarą i bongosem. Po wspólnym śpiewie i wymianie doświadczeń udaliśmy się w drogę powrotną do domu. Część naszej grupy przypadkowo stała się uczestnikami parady, podczas której przy dźwiękach orkiestry można było podziwiać figury z Drogi Krzyżowej.

 


 

Nadeszła sobota, a więc… w drogę na lotnisko Cuatro Vientos! Po śniadaniu i mszy świętej wyruszyliśmy w długą i męczącą drogę, aby już od godziny 16 móc uczestniczyć w wydarzeniach przygotowanych dla młodzieży z 193 krajów. Można było wysłuchać najróżniejszych świadectw, śpiewu oraz zobaczyć przygotowane materiały filmowe. Wszystko to było tylko przygotowaniem do przybycia Papieża, który przybył na lotnisko po godzinie 20. Wraz z przywitaniem Benedykta XVII, przywitaliśmy deszcz. Nie zgasił on jednak entuzjazmu i radości 2 mln zebranych osób. Po uroczystym wystawieniu Najświętszego Sakramentu, pożegnaliśmy Papieża, rozpoczynając jednocześnie całonocne czuwanie.

Ostatni dzień Światowych Dni Młodzieży rozpoczęliśmy od uroczystej mszy świętej, której przewodniczył Ojciec Święty. Tego dnia Papież pożegnał się ze wszystkimi pielgrzymami oraz odbyło się poświęcenie krzyżyków, które otrzymaliśmy pierwszego dnia. Po Błogosławieństwie udaliśmy się ponownie do miejsca naszego odpoczynku, aby tam zregenerować siły. Po chwili odpoczynku pojechaliśmy do Madrytu aby odwiedzić najsłynniejsze w Madrycie – muzeum Prado. Po spotkaniu ze sztuką część naszej grupy udała się na mecz piłki nożnej: Hiszpania vs Reszta świata. Duet naszej polskiej grupy, w składzie Kasia & Kasia, udał się na miejsce noclegu gdzie odbyło się przyjęcie pożegnalne dla pielgrzymów, zorganizowane przez wolontariuszy oraz parafian. Wraz z Hiszpanami, Włochami i innymi roztańczonymi uczestnikami ŚDM, bawiliśmy się, tańczyliśmy oraz nawiązywaliśmy coraz to nowe znajomości. Po powrocie reszty grupy, nastąpiły oficjalne podziękowania i mniej oficjalna pożegnalna zabawa:).

 


 

Światowe Dni Młodzieży dobiegły końca, jednak nasz grupa pozostała jeszcze w stolicy Hiszpanii. Ostatni dzień pobytu w Madrycie każdy spędził na własny sposób, jedni bardziej inni mniej aktywnie:). O godzinie 22.30 wsiedliśmy do autokaru, który po całonocnej podróży zawiózł nas do BARCELONY!

 

Po dotarciu na miejsce, udaliśmy się w stronę Bazyliki Sagrada Familia. Wszyscy mieliśmy okazję obejrzeć dzieło słynnego projektanta Antoniego Gaudiego z zewnątrz. Część naszej grupy, która postanowiła uczestniczyć w mszy świętej, nie jako w nagrodę została wpuszczona do środka budowli za darmo! Podczas gdy te kilka osób zwiedzało bazylikę, pozostała część grupy udała się nad… Morze Śródziemne:). Tym sposobem każdy z osobna i wszyscy razem byli zadowoleni z tego krótkiego ale za to jak owocnego pobytu w Barcelonie:).

Po tych wszystkich przygodach i niesamowitych przeżyciach udaliśmy się na lotnisko, skąd samolotem wróciliśmy do Warszawy. Ponownie znaleźliśmy się na lotnisku Chopina, gdzie jednocześnie zaczęła się i skończyła nasza podróż.

Dziękujemy Kasi przygotowanie obszernej relacji