Spotykają sie dwaj starzy znajomi na przystanku.
– Co tam słychać? Masz żonę?
– Mam.
– A dzieci masz?
… – Nie mam.
– To na co czekasz?
– Na autobus.
Spotykają sie dwaj starzy znajomi na przystanku.
– Co tam słychać? Masz żonę?
– Mam.
– A dzieci masz?
… – Nie mam.
– To na co czekasz?
– Na autobus.