Kapliczka

Kapliczka

     Przyszedł wtorek. Pomyślałam sobie, że to kolejny dzień, który nic nie wniesie w moje życie. Postanowiłam, więc wziąć rower i jechać w nieznane. Dotarłam do małej wioski. Przy jednym z domów zobaczyłam śliczną kapliczkę wraz ze zdjęciem małego dziecka. Przystanęłam na chwilę. Po chwili podeszła do mnie mała dziewczynka Maria mająca około 10 lat. Była to szczupła blondynka z niebieskimi oczami. Dowiedziałam się od niej, że ta kapliczka została zbudowana po śmierci jej malutkiej siostry Ani, która zmarła po ciężkiej chorobie.
     Przez kolejne dni wiązała się między nami przyjaźń. Dużo opowiadała mi o swojej zmarłej siostrze. Wyznała, że jest chora na taką sama chorobę, jaką miała jej siostra. Powiedziała, że w każdej chwili może To się stać. Mimo tego, spotykałyśmy się codziennie pod tą kapliczką. Jednak pewnego dnia nie przyszła. Mijały dni a ona nie przychodziła. Po miesiącu w niedzielę poszłam tam znów z nadzieją, że ją zobaczę, ale zamiast niej zobaczyłam tam drugą kapliczkę ze zdjęciem Marii… Obok zauważyłam list skierowany do mnie napisany 17 lipca, czyli wtedy, kiedy się poznałyśmy. Otworzyłam i zaczęłam czytać: „Nasza przyjaźń jest wieczna i nie zniszczy jej nawet śmierć”.

Marta