grudzień 2009

Wrażenia z sylwestra

Trzech studentów opowiada sobie o wrażeniach z Sylwestra.
- Ja chłopaki byłem na Majorce - mówi pierwszy - jaki wypas! Plaża, drinki, dziewczyny w bikini...
- A ja byłem w Alpach - mówi drugi - śnieg po pas, narty, a jakie panienki...mmmm
- No stary a ty gdzie byłeś? - pytają milczącego dotąd trzeciego żaka.

Boże Narodzenie – czyli dar Obecności

Cudowny proces

Zwiastuję wam radość wielką: dziś narodził się nam Zbawiciel, którym jest Jezus Chrystus, woła Kościół w noc Bożego Narodzenia. Ziemia ujrzała swego Zbawiciela. Tak język liturgii wyraża niezwykłą treść misterium Narodzenia Pańskiego. To, co stało się owej nocy w Betlejem - narodzenie Jezusa Chrystusa, Syna Bożego i Syna Maryi - stało się równocześnie początkiem wielkiego, cudownego procesu dokonywanego przez Boga w ludziach.

wielki

>           Z naprawdę wielkich, posiadamy tylko jednego wroga – czas. Joseph Conrad

Umieram…

- Dzieci moje, ja umieram! Przynieście mi szklankę wody!
- Ojciec, jest pierwszy stycznia,

Jak dziecko…

„…Pamiętam, że kiedyś w domu rodzinnym, wśród ubrań w szafie, znalazłem małą białą szatkę. Okazało się, że to moje ubranko do chrztu. Tak się wzruszyłem, Czytaj więcej

Różne kolędy

Co należy zaśpiewać gościom, którzy odwiedzają nas nieoczekiwanie w święta?
- "Czym prędzej się wybierajcie..."
Jaką kolędę nucą niemowlęta?
- "Dzisiaj w bet...lejem."
Jaka jest ulubiona kolęda policjantów?
- "Cicha noc".
Jaka jest ulubiona kolęda bywalców izby wytrzeźwień?
- W żłobie leży, którz pobierzy..."
A jaka jest ulubiona kolęda pracowników izby wytrzeźwień?

Zakupy niedzielne

Szczerze powiedziawszy sam już nie wiem, czy najpierw powinienem napisać o zakupach niedzielnych, czy o szowinizmie. Ale jednak wydaje mi się, że o zakupach niedzielnych.

:)

>            Ziemia jest okrągła, nie przywiązujmy się więc do kierunków.Olga Tokarczuk

„W żłobie leży…”

Wieczór wigilijny. Podpity facet wracając do domu od kolegi wstąpił do kościoła. W żłobku będącym częścią szopki świątecznej ukrył butelkę wódki. Wieczorem wychodzi z domu, żeby zabrać ze żłobka swoją flaszkę i pójść z nią do drugiego kolegi. Dochodząc do kościoła słyszy śpiew:
-"W żłobie leży..."