Skąd czerpię życiowe soki?

Skąd czerpię życiowe soki?

modlitwa25V NIEDZIELA WIELKANOCNA B

3 maja 2015 r.

I.  Lectio: Czytaj z wiarą i uważnie święty tekst, jak gdyby dyktował go dla ciebie Duch Święty.

Jezus powiedział do swoich uczniów: <Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który uprawia. Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. Trwajcie we Mnie, a Ja w was trwać będę. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie, o ile nie trwa w winnym krzewie, tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem winnym, wy &#8211; latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. I zbiera się ją, i wrzuca do ognia, i płonie. Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poprosicie, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami>. (J 15,1-8)

II. Meditatio: Staraj się zrozumieć dogłębnie tekst. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.

Czytając niejako od końca naszą Ewangeliczną perykopę uświadamiamy sobie, że w tej alegorii najważniejsza jest chwała, jaką ma odebrać Ojciec niebieski. Tą chwałą jest nasze życie, życie winnej latorośli zakorzenione w Jezusie, winnym krzewie, życie pełne dorodnych, obfitych, domyślamy się, że także smacznych, pożywnych owoców. Po za winnym krzewem winna latorośl nie ma szans, jest bez życia, tak jak bez Bożego życia jest chrześcijanin, także i ja, poza Panem Jezusem.

Czytając zaś naszą perykopę od początku dowiadujemy się, że Jezus jest prawdziwym krzewem winnym. Z tego wnioskujemy, że są fałszywe krzewy, które chętnie przyjmą nas niejako pod swoje skrzydła, chętnie pozwolą byśmy czerpali ich soki, które nie gwarantują ani życia, ani owoców a jeżeli już to cierpkie, niesmaczne, niezdrowe.

Czy ja swoje życiowe soki czerpię z prawdziwego krzewu, czyli od Jezusa i czynię to regularnie, codziennie? Czy pragnę być winną latoroślą pełną dorodnych owoców? Czy czynię wszystko, aby moje życie było na chwałę Boga i pożytek moich braci i sióstr? Czy nie usiłuję wieść życia na własną rękę, poza Jezusem? Czy nie grozi mi uschnięcie, odcięcie i spalenie? Czy nie szukam życia w relacji z fałszywymi krzewami? Czy nie czerpię ich zatrutych soków? Czy modlę się o dar rozpoznawania i zdecydowanego odrzucania kuszących ofert fałszywych krzewów?
Pomodlę się o to, aby moje wszczepienie w Jezusa, prawdziwy krzew winny, było z dnia na dzień coraz mocniejsze i życiowo owocne, abym uniknął jakichkolwiek konszachtów z fałszywymi krzewami.

III  Oratio: Teraz ty mów do Boga. Otwórz przed Bogiem serce, aby mówić Mu o przeżyciach, które rodzi w tobie słowo. Módl się prosto i spontanicznie – owocami wcześniejszej „lectio” i „meditatio”. Pozwól Bogu zstąpić do serca i mów do Niego we własnym sercu. Wsłuchaj się w poruszenia własnego serca. Wyrażaj je szczerze przed Bogiem: uwielbiaj, dziękuj i proś. Może ci w tym pomóc modlitwa psalmu:

Wypełnię me śluby wobec bojących się Boga.
Ubodzy będą jedli i zostaną nasyceni,
będą chwalić Pana ci, którzy Go szukają:
„Serca wasze niech żyją na wieki”…

(Ps 22,26-28)

IV Contemplatio: Trwaj przed Bogiem całym sobą. Módl się obecnością. Trwaj przy Bogu. Kontemplacja to czas bezsłownego westchnienia Ducha, ukojenia w Bogu. Rozmowa serca z sercem. Jest to godzina nawiedzenia Słowa. Powtarzaj w różnych porach dnia:

Będę Cię chwalił w wielkim zgromadzeniu

*****

opracował: ks. Ryszard Stankiewicz SDS
Centrum Formacji Duchowej – www.cfd.salwatorianie.pl )
Poznaj lepiej metodę kontemplacji ewangelicznej według Lectio Divina:
http://www.katolik.pl/modlitwa.html?c=22367

__________Copyright (C) www.Katolik.pl 2000-2014