Słoniki…

Słoniki…

  • Humor
Synek do tatusia:
– Tatusiu, zrób, żeby słoniki biegały.
– Syneczku, słoniki są zmęczone.
– Tatusiu, błagam, zrób, żeby słoniki biegały.
– Syneczku, słoniki są naprawdę bardzo zmęczone. Cały dzień biegały na twoją prośbę.
– Tatusiu proszę! Proszę ostatni raz.
– No dobra, ale na dzisiaj ostatni raz, bo słoniki padną! Kooompaniaaaaa! Maski włóż! Trzy okrążenia dookoła poligonu!