Zaniki pamięci…

Zaniki pamięci…

– Nie, nie! On napisał taką epopeję, o tym jak Grecy się tłukli pod takim miastem w starożytności, które próbowali zdobyć…
– no tak, zdobywali Troje. To co, ten lekarz się jakoś podobnie nazywa?
Albo mieszka na takiej ulicy?
– nie, nie, nie! Tam był taki wódz, tych, no, Greków, taki główny…
– Agamemnon?
– O o o! No i on miał brata…
– Menelaosa. Ale co to ma wspólnego z lekarzem??!!?
– Zaraz mówię. I tam był taki wódz trojański, który temu Mene… jak mu tam, uprowadził żonę.
– Aaaa, Parys! Ten lekarz nazywa się Parys?
– Nieeeee! Nie! Ta żona, co on ja uprowadził, to jak miała na imię?
– Helena.
– No właśnie, Helena! Helenkaaaaaaaaa – woła do żony w kuchni – jak się nazywa ten mój lekarz?