Młody chłopak ze wsi wyjechał za pracą na wyspy. Po kilku latach wraca z kasą do domu. Wchodzi do swojego pokoju, zdejmuję ubranie i ma zamiar się odświeżyć po podróży. Nagle do pokoju wchodzi ojciec i mówi:
– Ty, to się nie rozbieraj tylko weź widły i wyrzuć gnój.
Syn na to:
– What?
– Łot kozy i łot owcy. – Mówi ojciec.