styczeń 2010

tylko sny

Były to piękne sny – ani słowa – ale były to tylko sny, i jak wszystkie sny nie mogły naprawdę nasycić duszy. Patrick Süskind

„Wspaniały mąż”

Rozmawiają dwie przyjaciółki. Jedna mówi:
- Mam wspaniałego męża: nie pije, nie pali, nie zdradza mnie, nie lubi piłki nożnej, a nawet na mnie nie krzyczy.
Na to druga:

Opłacało się

Teściowa chciała sprawdzić który zięć ją bardziej kocha.
Pojechała do pierwszego na wieś, rzuciła się do studni i krzyczy: "Na pomoc!" ,zięć ją uratował. Następnego ranka zastał przed domem malucha z kartką "Dla ukochanego zięcia teściowa".
Teściowa pojechała do drugiego na wieś, rzuciła się do studni i krzyczy: "Na pomoc!" ,zięć ją uratował. Następnego ranka zastał przed domem malucha z kartką "Dla ukochanego zięcia teściowa".
Teściowa pojechała do trzeciego zięcia na wieś rzuciła się do studni i woła: "Na pomoc".

marzenia

Marzenia nie umierają. Już myślisz, że są martwe, a one tylko zapadły w sen zimowy jak wielki stary niedźwiedź. A gdy takie marzenie drzemie dłuższy Czytaj więcej

Miłość za kratami

Rzecz zupełnie bez sensu

Czy za kratami można znaleźć miłość? W jednej z rozmów w zakładzie pracy mężczyźni wymieniali swoje uwagi na różne tematy. Z powodu praktykanta, który nie krył swych zainteresowań dotyczących religii, rozmowa zeszła aż na temat zakonów klauzurowych. I w tym momencie kierownik działu zaczął wyrażać wielki żal, że młode dziewczyny w tak niezrozumiały sposób marnują sobie życie, bo jak można się zamknąć na zawsze w klasztorze i pozbawiać się radości tego życia? Rzecz zupełnie bez sensu i absolutnie nie do przyjęcia!

Na krótko

Już w drzwiach zięć pyta:– Mama na długo?– Aż się wam znudzę zięciu! – odpowiada teściowa z uśmiechem.– Ojej, to mamusia nawet z nami herbaty Czytaj więcej

ona jedna

Najlepszym przyjacielem człowieka jest samotność – gdy wszyscy odejdą, ona jedna zostaje.

Zero kultury :P

Wzdycha starszy pan siedzący w tramwaju:
- Zero kultury, straszne chamstwo, żadnych wartości, zero szacunku dla starszych osób.
- Ale o co panu chodzi, przecież ustąpiliśmy panu miejsca!

na samego siebie

Najważniejsza rzecz na świecie, to umieć być zdanym na samego siebie. Michel de Montaigne

Modlitwa zapracowanych Polaków

„O Boże! Matko Boska! O Jezu! Rany Boskie!”. Słowa wypowiadane z wiarą i bez wiary, z miłością, ale także bez miłości, z nadzieją czy też bez żadnej nadziei, w różnych sytuacjach życia, czasami przeplatane kuchenną łaciną, świadczą o tym, że zapracowani Polacy, mimo braku czasu na modlitwę, spontanicznie, bez głębszej wrażliwości duchowej, a czasami w mistycznym uniesieniu, żyjąc na ziemi, próbują nawiązać kontakt z Niebem, zazwyczaj wzywając pomocy Boga w chwilach trudności, kryzysu bądź cierpienia, zgodnie z naszym polskim powiedzeniem: „Jak trwoga to do Boga”.